NAZYWAM SIĘ
kavior
PRZEBYWAM W
Schronisko w Borku
Witam wszystkich, mam na imie Kavior. Kiedyś zostałem adoptowany i miałem swój dom, lecz byłem zbyt dużym ciężarem dla swoich właścicieli i musiałem wrócić do schronika. Nie spodziewałem się, że tak potoczą się moje losy, ale jak sami widzicie, nie mam w życiu najłatwiej. Kiedy widzę człowieka, to bardzo sie cieszę i liczę na głaski oraz przytulanki, ale za to nie do końca lubię obecność innych zwierząt w moim otoczeniu. Mimo tego, że mam juz 7 lat, to nadal jestem bardzo żywiołowy i energiczny. Uwielbiam długie spacery i wszelkie aktywności. Powoli nadchodzi magiczny czas świąt i nie tracę wiary, że być może będzie to czas, że i w moim życiu pojawi się choinka.
PS. Będę wdzięczny, jeśli opowiesz o akcji znajomym. Wtedy moi schroniskowi koledzy może też dostaną prezenty.
Nie wiesz, które produkty wybrać?
Przelej darowiznę jednorazową na ogólną pomoc Bezdomniakom: